sobota, 25 marca 2017

Zakłady bukmacherskie – od 1 kwietnia podatek przewyższy wygraną

popularne tematy na forum:
Liczenie kart w Blackjack'a w polskich kasynach


Być może gracze to nie jest grupa ludzi, którym należy się szczególna opieka, ale też nie powinno być tak, że osoba nie popełniająca żadnego przestępstwa, tylko grająca legalnie u legalnego bukmachera jest łojona przez państwo lepiej niż na bazarze grając w trzy karty.



Nowa ustawa wprowadza podatek 12% od każdej wypłaty. A wypłata w zakładach sportowych, to nie jest to samo co wygrana. Przykład dzisiejszy (25 marca 2017 roku, godzina 18.00) mecz Szwajcaria – Łotwa – kwalifikacje mistrzostw świata – kurs na wygraną Szwajcarów w „Fortuna.pl” wynosi 1,1. Obstawiamy za 10 złotych, jak Szwajcaria wygra otrzymamy 11 złotych wypłaty i od tego zapłacimy 12% podatku czyli 1,32 złotego. Chociaż wygraliśmy to zostanie nam mniej niż mieliśmy. Niestety autorzy ustawy nie zauważyli, że wypłata to zwrot stawki (w tym przypadku 10 zł) oraz wygrana (1 zł).

Jeżeli ustawodawca nie chciał w ten sposób likwidować legalnego hazardu w Polsce, to chyba należy ustawę poprawić.





Kolejny poważny błąd w ustawie, to fakt naliczania podatku od każdej zatwierdzonej wypłaty, mimo że nie została zrealizowana. Przykład wpłacamy 10 zł i gramy po kursie 3,6 na zwycięstwo drużyny A. Wygraliśmy, wypłata wynosi 36 zł minus 12% podatku, na naszym subkoncie u bukmachera zostaje 31,68 zł. Podatek zapłacony w kwocie 4,32 zł. Kolejny mecz obstawiamy po kursie 3,1 za kwotę 30 zł na wygraną gości. Tu mamy mniej szczęścia i przegrywamy. To co nam zostało czyli 1,68 zł wypłacamy. W efekcie zapłaciliśmy podatek 4,32 zł od przegranej 8,32 zł.  To chyba już zupełne pomylenie stron, bo od naszej przegranej powinien zapłacić podatek bukmacher.


Jestem za tym żeby hazard jak już musi być, to niech będzie legalny i opodatkowany, ale z  sensem. Dlaczego kolejny raz musimy wyważać otwarte drzwi zamiast zaczerpnąć z gotowych przykładów z innych krajów, a nawet z naszego własnego podwórka kopiując system opodatkowania kasyn naziemnych, który działa i przynosi dochód (zysku pewnie nie przynosi, bo koszty społeczne hazardu jako takiego są olbrzymie). Gdyby kasyna musiały płacić podatek od każdej wygranej np. przy stole do ruletki, to pieniędzy pozostawionych w kasynie przez graczy by nie starczyło.